1. Volkswagen Golf GTI. Volkswagen Golf GTI to kultowy model, który od lat cieszy się dużą popularnością wśród miłośników samochodów sportowych. W cenie do 40 tysięcy złotych można znaleźć używane egzemplarze tego auta w dobrym stanie. Golf GTI wyróżnia się sportowym wyglądem, dynamicznym silnikiem i doskonałymi
Kolega jeżdżący Peugeotem 301 ostatnio zaczął rozglądać się za czymś, co dałoby mu jakąkolwiek radość z jazdy, bez jednoczesnego znacznego wzrostu wydatków. To, że chce wydać na samochód do 15 tys. zł, wymyśliłem sam. Kolega oczywiście mamrotał coś o tym, żeby był nowy, najlepiej z finansowaniem, bla, bla, bla. Okej, odbębnię rozsądną poradę. Kup Focusa ST w leasingu/wynajmie – daje mnóstwo radości i jest nowy. Formalności dopełnione, mogę zająć się prawdziwym przeglądem. Takim z gratami. G-R-A-T-A-M-I. Auta, których szukałem, to wozy z dobrym stosunkiem mocy do masy. Nie jakieś potwory z milionem koni, bo te nie mają sensu dla kolegi. W pełni da się je wykorzystać tylko na niemieckim autobahnie albo torze, a potencjalny nabywca raczej nie jest stałym bywalcem żadnego z wymienionych miejsc. Odpadły też wozy pokroju BMW E36 czy Forda Sierry, bo kolega nie jest amatorem starego zwyczaju zwanego bondorokiem. Skupiłem się na autach, które dają wrażenie szybkiej jazdy, są zrywne i pozwalają na odrobinę zabawy w zakrętach. Górny pułap cenowy? 15 tys. zł. Dolny? Brak. Francuzi zawsze mieli w tej kategorii coś do zaproponowania Wystarczy wspomnieć legendarnego Peugeota 205 GTI, który stał się wzorem dla przyszłych hot-hatchy. Niestety, w związku z tym egzemplarze tego modelu od dawna nie są już też tanie. Na szczęście 206 aktualnie są w dołku cenowym, więc także ich najszybsze wersje nie są zbyt drogie. W okolicach dolnej połowy budżetu bez problemu mieszczą się egzemplarze ze 138-konnym oznaczane jako GT lub S16. Mają tylko jeden problem – wygląd. A to udają rajdówkę, albo są po bardzo nieudanym tuningu z użyciem siatki ogrodzeniowej, ewentualnie po prostu dostały lexusowate tylne światła. Jak żyć? Trzeba kupić trochę droższą, najmocniejszą wersję RC. Nienajgorszy egzemplarz kosztuje 8,5 tys. zł, ładnie umyty i wypolerowany przez Galla Anonima to już wydatek rzędu 14 tys. zł. Zrzut ekranu z Anonim. To może Clio? Niektórzy być może pamiętają wersję V6. Auto kompletnie odjechane i nieprzystające do tego, co wiemy o budowaniu drogowych aut. Ono oczywiście nie mieści się w budżecie, ale na pocieszenie można przyjrzeć się innym w miarę szybkim odmianom. 172 konie w malutkim Clio? Brzmi dobrze, nawet za przeszło 12 tys. zł. 182 KM to też dobra liczba, kosztująca niecałe 14 tys. zł. Natomiast zakładając, że kolega naprawdę chciałby czegoś w miarę nowego, czekają na niego Twingo RS. 133 KM w malutkim aucie miejskim? Brzmi jak doskonały na plan. Do wyboru wariant bardziej stonowany i taki z walącymi po oczach wstawkami. Jeśli temat to szybkie samochody, to nie może zabraknąć Japonii Amerykanie są znani z mocarnych silników, Europejczycy – wygodnych i szybkich połykaczy autostrad oraz rozsądnych aut miejskich. Natomiast Japończycy doszli do perfekcji na dwóch polach – w sekcji niezawodnych grzybowozów i aut, które świetnie czują się w zakrętach, a ich silniki kręcą się do absurdalnych prędkości obrotowych. Nie będzie więc trudno znaleźć coś, co pochodzi z Dalekiego Wschodu i daje frajdę z jazdy. Na początek sposób na zostanie najszybszym grzybem w okolicy. Chcesz być pierwszy na działce? Mieć pewność, że nikt nie zajmie ci miejsca w kolejce do apteki lub przychodni? Warzywa z bazarku zawsze dotrą do domu świeże? Nie wiem czy mój kolega właśnie o tym marzy, ale w sumie ma działkę, więc wizja szybkiego dojazdu na pewno mu się spodoba. Toyota Yaris TS. Ostateczna broń działkowca. 133 KM w lekkiej, niepozornej budzie. Co lepsze, takie coś można kupić bez problemu, choć oczywiście jak na swoje wymiary nie jest tanie. Mówimy tu o cenach rzędu 15 lub 14 tys. zł za 13-letnie auto miejskie. Ale czego się nie robi dla tytułu króla działkowców. Władca Rodzinnych Ogródków ekranu z Auto Handel Dawid Ł. Skoro mówimy już o autach, które ani trochę nie kojarzą się z młodością, ale powinny dać radość z jazdy, to warto wspomnieć o Nissanie Sunny GTI, który podobno wyciąga 180 KM. To jest dopiero książkowy przykład sleepera. Wystarczy wymienić te paskudne felgi i za 5 tys. zł mamy szybki samochód, który wygląda jakby miał 20 sekund do setki. Podobną robotę powinien robić Nissan 100NX GTI za 5,6 tys. zł. Niby kiedyś był dedykowany młodym, ale obecnie pachnie już stęchlizną. Na szczęście ma 143 KM, więc powinien jakoś jechać. No i wygląda na bardzo zadbanego, co nie jest takie oczywiste przy autach za kilka tysięcy. Szybki samochód? Wiadomo, że Honda Civic Wiecie, taki żarcik. Bo, hehe, syfik jest, haha wolny. No, pożartowaliśmy. Tak serio to zwłaszcza starsze Civiki mają ogromny potencjał na wozy do szybkiej jazdy. Zresztą, nawet bez modyfikacji kierowca ma wrażenie, że jest na torze jadąc 50 km/h. Taki samochód jak Civic nie musi być szybki. Na tym polega magia tej japońskiej konstrukcji. Inna sprawa, że zazwyczaj stary Civic, który faktycznie ma jakąś moc, przeszedł szereg modyfikacji silnikowych. Żeby je zrozumieć trzeba znać tajne szyfry. Opis tego Aerodecka jeszcze da się ogarnąć rozumem, ale w tym egzemplarzu IV generacji za 10,5 tys. zł to czyste gadanie szyfrem. Tu d21b37, b14c67 jest w v45h34, powtarzam, y53d45 jest w b2137xD. Czemu hondziarze zawsze muszą robić zdjęcia pod takim dziwnym kątem?Zrzut ekranu z Adam Skoro już mówimy o Civiku, to pora na kolejną ikonę japońskiej, szybkiej, ale ekonomicznej jazdy. Mazda MX-5, mały, niepraktyczny gokart. Można go kochać, można uważać za niemęski, ale tak naprawdę to świetnie zaprojektowane auto. Po prostu nie każdy pasuje do jego grupy docelowej. Co ważne, w założonym budżecie mamy trochę takich małych ścigantów do wyboru, choć to w większości umiarkowanie mocne wersje Choć nie tylko, jest i jakaś zadbana 140-konna. Z drugiej strony, też zupełnie wystarczy do dobrej zabawy. Wszystko to w okolicach 10 tys. zł. Chwila, sportowe Mazdy, o czymś zapomniałem…. ach, tak, RX-8. Ale nie, nie zrobię tego koledze. Musiałby kochać silniki Wankla, inaczej na zawsze mnie znienawidzi. Swoją drogą, ciekawe jak taki Wankel radzi sobie na LPG. Wróćmy do Europy Dość tej Japonii, pora na chwalebne niemieckie pojazdy! Chyba że nie, bo Golf IV GTI to taki trochę żart. Ale zawsze można kupić kultową trójeczkę za 8,6 tys. zł. Oczywiście ma LPG i klimatronik, jest poniżona, ogólnie wszystko się zgadza. Tak powinna wyglądać trójka. Jeśli jednak odczuwacie lekkie obrzydzenie widząc niedawnego króla imprez w remizie, to znalazłem ciekawego Golfa II. Co prawda chyba nie jest prawdziwym GTI, ale kogo to obchodzi. Kosztuje 13,7 tys. zł i ma zegary cyfrowe, więc brałbym go jak zły. Nie zgadza mi się tylko brak detali typowych dla wersji GTI, ale może po prostu nie znam się na Volkswagenach. Jest jeszcze jeden Golf GTI, całkiem świeży. Z 2014 r. za 2,5 tys. zł. Doszczętnie spalony. Nie wiem tylko co właściciel chce sprzedać, nie ma tam już żadnych części do ponownego użytku. Sądząc po zdjęciach powiedziałbym, że chce opchnąć papiery, ale wydawało mi się, że w nowych furach podmiana numerów nie jest taka prosta. To nie Syrena. Zresztą, pokazał w internecie wszystkie dane pojazdu, włącznie z VIN, więc nie wiem kto by się teraz pokusił o robienie z nich Szczepana. Chyba tylko szaleniec. Oj, zapomniałem o Fordach. Najprostsza odpowiedź to oczywiście Focus ST, ale po co iść drogą rozsądku? Nigdy nie podobały mi się Focusy tej generacji. Lepiej kupić Fiestę XR2! Chyba że nie, bo jest przegnita na wylot. Pozostaje liczyć, że druga z uszkodzonym wstecznym biegiem trochę bardziej trzyma się kupy. Zrzut ekranu z Tomasz Radość z jazdy, szybki samochód, te sprawy Nie wiem czy kolega będzie zadowolony z tego przeglądu ofert pełnego potencjalnych min i gratów, które co jakiś czas muszą się psuć. Pewnie nie będzie kontent, przeklnie szpetnie i pójdzie po finansowanie na jakieś 80-konne, nudne auto z salonu. Na szczęście guzik mnie to obchodzi, to nie ja będę jeździł jego samochodem.
W przypadku niektórych ocenianych modeli widać także spory rozstrzał jeśli chodzi o wartość ocen poszczególnych podzespołów. Za przykład może służyć choćby Renault Laguna II (2,7 za elektrykę, ale 4,5 za karoserię) czy Mazda 6 I (2,7 za karoserię, ale po 4,3 za elektrykę i zawieszenie). 1/6 Które samochody do 30 tys. zł Wielu kierowców chce jeździć szybko i komfortowo, ale jeśli przez większość czasu podróżują po mieście, te dwie cechy schodzą na dalszy plan. Wtedy liczy się zwinność, niewielkie gabaryty oraz oszczędność paliwa. W „miejskiej dżungli” to nie auta sportowe, nie SUVy ani nie limuzyny rządzą. W mieście karty rozdają auta miejskie. Poznajmy kilka propozycji do 15 tysięcy Raczej skromneNa początku zaznaczmy, że naszym celem jest auto miejskie – nieduże, oszczędne i zwinne. Aspekty sportowe, wyposażenie czy też osiągi nie są najważniejsze, bo i tak w mieście nie będziemy w stanie tego wykorzystać. Wykorzystamy za to niewielkie gabaryty, które pozwolą swobodnie lawirować po wąskich uliczkach czy też na zatłoczonym parkingu pod supermarketem. Celem jest również oszczędny silnik, który w miejskim ruchu spali rozsądne ilości paliwa. Co wybrać? Na szczęście na rynku wtórnym wybór jest ogromny i już w kwocie do około 15 tysięcy złotych jesteśmy w stanie wybrać ciekawe auto. Toyota Yaris II (2005 – 2011)Fot. ToyotaTo jeden z najciekawszych i najrozsądniejszych wyborów w tym segmencie. Druga generacja Yarisa to świetna propozycja dla tych, którzy szukają auta solidnego i niezawodnego. Pierwsza odsłona w pewnym sensie zrewolucjonizowała rynek aut z segmentu B i stała się prawdziwym hitem sprzedaży japońskiego producenta. Potwierdza to między innymi tytuł European Car of the Year zdobyty w 2000 roku oraz ponad milion sprzedanych egzemplarzy. Wysoka niezawodność, solidna konstrukcja oraz praktycznie brak wad konstrukcyjnych sprawia, że nawet dziś jest to niemal pewniak, oczywiście pod warunkiem, że nie trafimy na mocno wyeksploatowany egzemplarz dostępne jest w dwóch wersjach nadwoziowych – 3- i 5-drzwiowej – oraz skromnym zestawem silników do wyboru. Miłośnicy jednostek wysokoprężnych mieli tylko jeden silnik w ofercie – D-4D o mocy 90 KM z momentem obrotowym 205 Nm. Jednostka ta przy delikatnym traktowaniu zadowalała się około 5,2 l/100km w mieście, zaś poza miastem spalała niecałe 4 l/100 km. Podstawowa jednostka benzynowa to VVT-i o mocy 69 KM i maksymalnym momentem obrotowym 93 Nm. Oferuje ona bardzo przeciętne osiągi – przyspieszenie od 0 do 100 km/h w czasie 15,7 sekundy – oraz średnie spalanie na poziomi 5,5 l/ również silnik i VVT-i o mocy 86 KM oraz jego następca, czyli 1,33 Dual VVT-i o mocy 101 KM. Najciekawszą propozycją, która zapewni świetną dynamikę jest silnik i VVT-i o mocy 133 KM, który niestety jest trudno dostępny i dość drogi. Mały Yaris z takim „sercem” przyspieszał od 0 do 100 km/h w czasie 9,3 sekundy i rozpędzał się do 194 km/h. Średnie spalanie na poziomie około 7,5 l/100km to spory minus w aucie miejskim, ale osiągi w zupełności to Za to kierowca nie zostanie już ukaranyBadanie techniczne auta. Wycofano się z części zmian w prawie Toyota Yaris to auto bezproblemowe i praktycznie bezawaryjne. Koszty eksploatacji ograniczają się w sumie do wymiany oleju, płynów i innych elementów, które ulegają normalnemu zużyciu. Jeśli ktoś chce zminimalizować ryzyko do minimum, powinien unikać modeli ze skrzynią zautomatyzowaną, która nawet w nowych autach sprawiała mnóstwo problemów i z jej powodu auto bardzo szybko trafiało do ASO na kosztowne naprawy. Problemy sprawia również elektronika tj. elektrycznie regulowane lusterka, czujniki (np. ABS) Corsa D (2006 – 2014)Fot. OpelMała Corsa to kolejny motoryzacyjny synonim samochodu6 miejskiego. Bardzo popularna i lubiana konstrukcja, wybierana zarówno przez młodych kierowców, jak i mało wymagające rodziny. Czwarta generacja niemieckiego malucha doczekała się dwóch podstawowych wersji nadwozia – 3- i 5-drzwiowy hatchback – jak również wersji Van oraz mocnej i emocjonującej odmiany OPC. W 2009 roku auto przeszło facelifting, który nadał całości nieco bardziej nowoczesnego wyglądu. Dysponując kwotą 15 tysięcy złotych lepiej jednak szukać dobrze utrzymanych egzemplarzy sprzed maską prawdziwy kalejdoskop możliwości zarówno wśród silników benzynowych, jak i wysokoprężnych. W modelach oferowanych po 2011 roku można było również spotkać silnik z fabryczną instalacją LPG – była to jednostka Twinport ECOTEC o mocy 83 KM. Na szczęście montowanie instalacji LPG w tych pojazdach było bardzo popularne, więc dysponując kwotą około 15 tysięcy złotych z pewnością znajdziemy godny uwagi „zagazowany” OpelJeśli chodzi o silniki benzynowe, pod maską mógł pracować motor o mocy 60 lub 65 KM. Nieco więcej dynamiki oferowały jednostki Twinport ECOTEC o mocy od 70 do 85 KM w zależności od wersji i rocznika. Były także jednostki Twinport ECOTEC o mocy od 87 do 100 KM, zaś dla spragnionych nieco większych emocji przygotowano jednostki Turbo ECOTEC generujące 150 KM w wersji GSi oraz aż 192 KM w edycji OPC. Wspomniany 100-konny silnik był świetnym połączeniem przyzwoitych osiągów – 11,9 sekundy od 0 do 100 km/h – oraz rozsądnego spalania – średnio około 5,5 l/100km. Dla porównania model OPC rozpędzał się do setki w 7,2 sekundy spalając przy tym nawet 8 l/100km w cyklu silników Diesla do wyboru były dwie jednostki w kilku odmianach. Podstawowym silnikiem był CDTI ecoFLEX o mocy 75 lub 95 KM. Była również odmiana ECOTEC o mocy 90 KM oraz silnik CDTI ECOTEC o mocy 125 lub 130 KM po roku 2010. Świetną charakterystyką legitymował się najmocniejszy silnik CDTI ECOTEC oferowany po 2010 roku, który rozpędzał małą Corsę od 0 do 100 km/h w czasie 9,5 sekundy. Spalał przy tym średnio 4,5 l/ bolączki? Podobnie jak w innych autach z tych lat, zaczyna niedomagać elektronika. Pewną wadę mają modele sprzed modernizacji w 2009. Otóż skrzynka z bezpiecznikami nie była w pełni szczelna, przez co do środka mogła przedostawać się woda. W silnikach benzynowych oraz częstej awarii ulega cewka zapłonowa. W mniejszym silniku problemy sprawia także napęd także: Seat Ibiza TSI w naszym teście [page_break]Nissan Micra K12 (2003 -2010)Fot. NissanSpecyficzna stylistyka połączona z opinią samochodu pancernego „nie do zajechania”. Być może jest to nieco przesadzone określenie, ale wśród kierowców Nissan Micra K12 cieszy się niezłą opinią, choć bolączek i denerwujących usterek nie brakuje. Autko produkowane w latach 2003 – 2010 oferowane było w wersji 3- i 5-drzwiowej oraz w odmianie jednostek napędowych jest skromny, ale konkretny. Na początku oferowana jednostka i 16V o mocy 65 KM została dość szybko zastąpiona przez silnik i 16V o tej samej mocy. Niestety skromna dynamika szła w parze z dość wysokim spalaniem – średnio ponad 6 l/100km. O wiele lepszym wyborem jest ta sama jednostka o mocy 80 KM, która oferuje lepszą dynamikę – 13,7 sekundy do setki oraz 170 km/h prędkości maksymalnej – oraz skromniejsze spalanie. W trasie można zejść poniżej 4,5 l/100km, w mieście zaś jest to około 6 l/100km co daje średnie spalanie na poziomie nieco ponad 5 l/100km. Alternatywą jest silnik i 16V o mocy 88 KM oraz ciekawa jednostka i 16V o mocy 110 KM, która zmienia spokojną Micrę w miejskiego NissanJeśli ktoś preferuje silniki wysokoprężne, do wyboru ma dwie wersje jednostki – Di o mocy 65 KM oraz dCi generującą 86 KM. O wiele lepszym wyborem jest mocniejsza odmiana, która przy praktycznie takim samym spalaniu – średnio 4,5 l/100km – charakteryzuje się o wiele lepszymi osiągami. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje niecałe 13 sekund zamiast 17 w słabszym zwykle problemy wiążą się z elektroniką. Najwięcej zdrowia może napsuć awaria układu wspomagania, która wiąże się z wydatkiem około 500-600 złotych. Ceny nowych elementów w ASO przyprawiają o zawrót głowy, więc warto szukać sprawnych elementów używanych lub zamienników. Zdarzają się również problemy z uszkodzeniem stacyjki oraz Fiesta Mk7 (2008 – obecnie)Fot. FordJeśli oprócz praktyczności i funkcjonalności w mieście, ktoś poszukuje odrobiny emocji płynącej z prowadzenia małego samochodu, powinien zwrócić uwagę na siódmą generację Forda Fiesty. Co ciekawe, auto w tej wersji nadal jest w sprzedaży, mimo iż niedawno swoją premierę miała Fiesta Mk8. Kwota około 15 tysięcy pozwoli wprawdzie na zakup egzemplarza z początku produkcji, ale pod względem konstrukcyjnym będzie to jedno z najlepiej zaprojektowanych aut miejskich ostatnich około 15 tysięcy otrzymamy model jeszcze sprzed zmian, które miały miejsce w 2012 roku. Wybór silników, jak przystało na Forda, dość szeroki i zróżnicowany. Podstawową jednostką oferowaną od początku produkcji był silnik Duratec o mocy 60 KM. Charakteryzował się on skromną dynamiką i średnim spalaniem na poziomie około 5,5 l/100km. Mocniejsza, 82-konna jednostka była nieco bardziej żwawa, ale spalała praktycznie takie same ilości benzyny. Alternatywą był silnik lub Duratec o mocy odpowiednio 96 oraz 120 FordWśród silników Diesla do wyboru były dwie jednostki. Wersja Duratorq TDCi generowała 68 lub 70 KM po roku 2011. Odmiana Duratorq TDCi z kolei oferowała 95 KM, niezłe osiągi oraz świetne spalanie – w mieście około 5l/100 km a w trasie nawet poniżej 4 litrów. Niestety osprzęt silników wysokoprężnych nie należy do najtrwalszych – warto mieć to na uwadze przy również wspomnieć o odmianie ST, która w roku 2016 doczekała się silnika ECOBOOST o mocy 200 KM z momentem obrotowym 290 Nm, co w tak lekkim i niewielkim aucie jest prawdziwą bombą. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w czasie zaledwie 6,7 sekundy, prędkość maksymalna 230 km/h a to wszystko przy średnim spalaniu na poziomie około 6,2 l/ Fiestę Mk7 warto dokładnie sprawdzić jej stan techniczny, bowiem zaniedbane egzemplarze mogą generować spore problemy głównie z wyciekami oleju z silnika. Czasami zdarzają się problemy z elektroniką, kiepskiej jakości są również plastiki we wnętrzu, które lubią trzeszczeć. [page_break]Volkswagen Polo IV (2001 – 2009)Fot. VolkswagenNa zakończenie pewniak w tym segmencie – Volkswagen Polo IV. Model jaki jest, każdy widzi – stonowany, może nieco nudny i na wskroś poprawny. Początkowo upodobniony do mniejszego Lupo – okrągłe światła – po liftingu, który przeprowadzono w 2005 roku stał się… jeszcze bardziej poprawny i zdaniem niektórych, całkiem nijaki. Tak czy inaczej jest to niezwykle popularny i solidny kandydat zarówno dla młodego kierowcy, jak i osoby, która chce bez problemów podróżować po nie byłby sobą, gdyby do oferty nie wrzucił kilkunastu propozycji silnikowych. Trudno będzie znaleźć kierowcę, który nie znajdzie silnika odpowiedniego dla siebie. Może to być skrajnie spokojny i oszczędny 54-konny silnik i, żwawy i dynamiczny silnik 16V o mocy 100 KM, jak również jednostka z wersji GTI – 16 V o mocy 150 KM. W tym ostatnim przypadku przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 8,2 sekundy, ale spalanie w mieście może przekroczyć 11 l/ VolkswagenWśród silników Diesla królują jednostki oraz w wielu odmianach. Mniejszy silnik generuje od 70 do 80 KM, większy zaś od 64 KM w wersji SDI do 101 i 131 KM w odmianie TDI. Najmocniejsza rozpędza małe Polo od 0 do 100 km/h w czasie 9,3 sekundy spalając przy tym średnio 5 l/ Polo lepiej zrezygnować z najsłabszych odmian zarówno silników benzynowych jak i wysokoprężnych. Cechują się one słabą dynamiką i wysokim spalaniem. Wyjątkiem jest silnik SDI, który co prawda nie zapewni praktycznie żadnych osiągów, ale ma umiarkowany apetyt na olej napędowy. Wybierając używany egzemplarz należy uważać przede wszystkim na bardzo awaryjną instalację elektryczną. Nawet zacinające się elektryczne szyby mogą zwiastować poważniejsze awarie. Problemy sprawiają również nietrwałe tuleje wahaczy oraz poduszki ofertyMateriały promocyjne partnera Większości z nas nie stać jednak na zakup nowego auta sportowego z salonu, dlatego szukamy używanych. Cena poniżej 50 tys. zł dla wielu staje się już osiągalna. W tym pułapie na rynku możemy przebierać wśród tysięcy ofert samochodów używanych lub kupić nową Dacię Sandero. Poniżej pokażemy najciekawsze sportowe samochody w Audi TT zapewni Ci fun na zasadzie dużego momentu obrotowego, bo seria 1,8T 180 ma chyba cos ok 240 Nm to przy 200 koniach spokojnie pod 300 resztą wersja 225 KM ma 280 niutków i katalogowo chyba coś 6,5 do ja nie wiem czego szukasz bo fun to może być napęd RWD, prowadzenie, osiągi, wgniatanie we fotel dzięki turbo is200, E46 a Audi TT to przepaść, inne zastosowanie i inni odbiorcy na pewno lepsze w is 200, E46 też lepsze, do tego brzmienie R6 w TT masz turbo, solidny moment obrotowy i zwinne szybkie tak sobie myślę że może warto pomyśleć o czymś rzadkim może tego typu?[link do Otomoto wygasł]Ale tutaj warto by ktoś się wypowiedział w temacie bo ja nie wiem jak ta jednostka, czy warto, jak to jeździ.
Jeśli ktoś szuka auta taniego w utrzymaniu, powinien odrzucić oferty samochodów z turbodoładowanymi silnikami benzynowymi i turbodieslami. Oto nasz ranking najlepszych samochodów miejskich za 15 tys. zł. 10. Toyota Yaris III. Lata produkcji: 2011-2020. Za 15 tys. zł kupisz rocznik: 2011-2013.
Nie kosztują dużo, nie wymagają wielu wyrzeczeń i w zupełności nadają się do codziennej eksploatacji. Oto zestawienie najlepszych używanych samochodów typu coupe za 15 tys. pozorom zakup używanego samochodu sportowego nie musi oznaczać podwyższonych wydatków na paliwo i części – część aut typu coupe technicznie bazuje bowiem na popularnych samochodach miejskich/kompaktowych/klasy średniej i dzielą z nimi wiele wspólnych elementów konstrukcyjnych. Większość z nich zaprojektowano w taki sposób, by rasowy charakter szedł w parze z użytecznością na codzień. Popularne samochody coupe zapewniają dużo miejsca dla dwóch osób, mają całkiem pojemne bagażniki, ich prześwity niewiele odbiegają od pozostałych aut, a jeśli wybierzemy odpowiedni silnik, nie musimy się obawiać astronomicznych kosztów nie da się uniknąć typowej dla „sportowców” niskiej pozycji za kierownicą, „awaryjnego” traktowania tylnej kanapy oraz utrudnionej dostępności niektórych elementów blacharskich, które przeważnie nie są współdzielone z technicznymi bliźniakami. To ważne, bowiem spora część aut typu coupe ma już za sobą powypadkową przeszłość. Trudno też oczekiwać wzorowej kondycji mechanicznej. Właściciele ich nie oszczędzali, lecz jest też druga strona medalu: niektórzy traktowali swoje coupe jak „oczko w głowie” i regularnie poświęcali dużo pieniędzy na bieżący serwis. Takich aut warto szukać, nawet jeśli kwoty, jakich żądają ich właściciele, znacznie przekraczają poza poziom najtańszych wystawionych zestawienie 10 używanych samochodów sportowych typu coupe za około 15 tys. Mazda RX-8Lata produkcji: 2003-2012Ostatnie miejsce w naszym rankingu nie oznacza, że Mazda RX-8 to zły samochód. Bardziej – wyjątkowy i wymagający od użytkownika dużej RX-8 to samochód nie tyle niecodzienny, co niezwykły. Ma czterodrzwiową karoserię typu coupe (klapa bagażnika nie unosi się z szybą), z czego przednie drzwi otwierają się w tradycyjny sposób, a tylne – dwa razy krótsze – w przeciwną stronę, co ułatwia w choć niewielkim stopniu dostęp do tylnej części pasażerskiej. Mazdą RX-8 da się podróżować w 4 osoby, ale raczej na niezbyt długich dystansach. Plus za ciekawy kokpit wykonany z materiałów wysokiej RX-8 – polecany silnik: Renesis Silnikbenzynowy, dwa wirnikiPojemność2 x 1308 cm³Moc232 KMMaks. moment obrotowy210 NmPrzyspieszenie 0-100 km/h6,4 sPrędkość maksymalna235 km/hZużycie paliwa15,8 l/100 kmJednak najciekawszym rozwiązaniem w Maździe RX-8 jest jej silnik. To dwuwirnikowa jednostka rotacyjna typu Renesis o pojemności przeliczeniowej 2,6 l (2 x 1,3 l). W zależności od wersji ma 4 albo 6 kanałów dolotowych i moc 192/232 KM. Jednostka co prawda zapewnia Maździe bardzo dobre osiągi, ale okupione jest ono zużyciem paliwa na poziomie kilkunastu litrów na 100 km. Silnik ma tendencję do „brania” oleju (zużywają się uszczelnienia wirników) i miewa problemy z odpalaniem na ciepło. W dodatku wymaga fachowego serwisu i zakupu drogich części. Z tego powodu popyt na Mazdy RX-8 jest w zasadzie zerowy, a ceny zaczynają się już od kilku tys. BMW serii 3 (E36) CoupeLata produkcji: 1991-1999Prawdziwy youngtimer, ale tylko wtedy, gdy nie ma za sobą ciężkiej przeszłości. Ich ceny już nie E36 najlepsze lata ma już za sobą: czas odcisnął piętno na wielu egzemplarzach, które padły ofiarą amatorskiego driftingu lub nieprofesjonalnego tuningu. Najstarsze auta niedługo skończą już 30 lat, przez co E36 jest coraz częściej rozpatrywane jako kandydat na sportowego klasyka. Coupe dołączyło do gamy rok po debiucie (1991 rok) i, w przeciwieństwie do sedana i kombi, montowano w nich tylko silniki benzynowe. Warto podkreślić, że nie wszystkie elementy z popularnych wersji nadwoziowych będą pasować do coupe: inne są drzwi, błotniki, deska rozdzielcza, a nawet szyby. Oferowano także kabrioleta, skróconego Compacta i topową odmianę M3 o mocy 286-321 serii 3 (E36) Coupe – polecana wersja: 328i Silnikbenzynowy, R6Pojemność2793 cm³Moc193 KMMaks. moment obrotowy280 NmPrzyspieszenie 0-100 km/h7,3 sPrędkość maksymalna236 km/hZużycie paliwa11,2 l/100 kmChcąc czerpać przyjemność z jazdy tylnonapędowym BMW, warto sięgnąć po mocniejsze wersje niż 316i i 318i. Wyjątek stanowi 4-cylindrowy 318is, który ma podobne osiągi jak 2-litrowy R6 (320i), ale o wiele mniej pali. Mocniejsze R6 (323i, 325i, 328i) to kwintesencja marki BMW: gładko reagują na dodanie gazu, są elastyczne i nie sprawiają przesadnych problemów, poza dolegliwościami układu chłodniczego, którego elementy psują się ze starości. Zawieszenie wielu E36 często wymaga interwencji: do wymiany kwalifikują się przede wszystkim przednie wahacze. Najtańsze egzemplarze w szybkim tempie pochłania korozja. Niezardzewiałe auta z 6-cylindrowymi silnikami nieraz wystawiane są za dużo więcej niż 15 tys. Mercedes CLK (C209)Lata produkcji: 2002-2009Połączenie sportowej elegancji z osiągami lub, w wersjach wysokoprężnych, rozsądnym spalaniem. Bazujące na klasie C (W203) eleganckie coupe Mercedesa to optymalne połączenie w miarę rozsądnych kosztów eksploatacji z przyjemnością z jazdy autem z gwiazdą na masce. Producent specjalnie do tego modelu zaprojektował elegancki kokpit i zaoferował naprawdę wysoki poziom wyposażenia, w tym takie ciekawostki jak np. elektryczny podajnik pasów bezpieczeństwa lub multimedia potrafiące odczytywać płyty CLK (C209) – polecana wersja: CLK 320 Silnikbenzynowy, V6Pojemność skokowa3199 cm³Moc218 KMMaks. moment obrotowy310 NmPrędkość maksymalna244 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h7,9 sŚrednie zużycie paliwa10,4 l/100 kmJak przystało na Mercedesa, w rozwiniętej gamie silnikowej trudno się połapać. Jednostki benzynowe można podzielić na 4-cylindrowe ( 6-cylindrowe ( oraz 8-cylindrowe ( i Już podstawowe wersje CLK 200 zapewniają przyzwoite osiągi, ale sprawiają problemy z kompresorem oraz łańcuchem rozrządu. „V6-stki” sprzed liftingu (do 2005 r.) dobrze współpracują z instalacją gazową i sparowanymi z nimi skrzyniami automatycznymi. W CLK przewidziano również odmiany wysokoprężne. Polecamy najmocniejszą, czyli CLK 320 CDI z 3-litrowym V6. Uważajmy na bardzo wysokie przebiegi takich aut, a o nie Volvo C70 (N)Lata produkcji: 1997-2005Duże coupe, którym można w miarę wygodnie przewozić komplet pasażerów. Plus za szwedzką od Volvo to największe opisywane tutaj auto (472 cm długości i 182 szerokości). Słuszne rozmiary mają odzwierciedlenie w przestronnym wnętrzu dla czwórki pasażerów i obszernym bagażniku. Oprócz coupe produkowano również kabrioleta, i to o 3 lata dłużej (do 2005 r., coupe – do 2002). C70 należy jeszcze do pokolenia „starych Volvo” i okazuje się solidnym, dobrze zabezpieczonym przed korozją połykaczem kilometrów. Zawieszenie nastawiono bardziej na komfort niż na sport, ale w tym modelu szczególnie to nie C70 (N) – polecany silnik: (T5) Silnikbenzynowy, turbo, R5Pojemność skokowa2319 cm³Moc maksymalna239 KMMaks. moment obrotowy330 NmPrzyspieszenie 0-100 km/h7,2 sPrędkość maksymalna240 km/hŚrednie zużycie paliwa11,7 l/100 kmDo napędu zaprzęgnięto pięciocylindrowe jednostki o pojemności 2, 2,4 i 2,5 litra. Żaden z nich nie ma irytujących przypadłości, zastrzeżenia płyną jedynie w kierunku skrzyń automatycznych po liftingu (5-biegowe, przedtem montowano przekładnie o 4 przełożeniach). Topowy wariant T5 (240 KM) odstrasza spalaniem, natomiast wolnossąca występuje bardzo rzadko. Polujmy na zadbane T lub T, nawet jeśli przyjdzie nam za nie zapłacić więcej niż 15 tys. zł. W używanych Volvo C70 zwróćmy uwagę na przecieki do wnętrza (nieszczelne uszczelki w drzwiach) sprawdźmy działanie reflektorów (przewody czasami nie stykają) i przygotujmy się na wymianę zacisków Honda Prelude VLata produkcji: 1996-2001Hondy Prelude coraz częściej eliminuje korozja. Nie jest to samochód nastawiony na sportowe doznania. Ostatnie wcielenie Hondy Prelude to wielkie, bo 4,5-metrowe coupe z niewielkim rozstawem osi (258 cm) i nie najlepszym rozkładem mas. We wnętrzu również prezentuje japońską poprawność, bez żadnych fajerwerków stylistycznych. Mimo tego Prelude jest ciekawym autem od strony technicznej. Zastosowano w nim układ ATTS, czyli aktywny rozdział momentu obrotowego, oraz system czterech kół skrętnych 4WS. Wykorzystywano go jednak tylko w najmocniejszych wersjach Hondy Prelude, czyli 2,2-litrowej VTi-S o mocy 200 KM (oznaczenie H22A8). Oferowano jeszcze odmianę z mocą zredukowaną do 185 KM oraz 220-konnego Type-S (tylko w Japonii). Podstawowy napęd zapewnia 133-konna „dwulitrówka”.Honda Prelude V – polecany silnik: VTi Silnikbenzynowy, R4Pojemność2157 cm³Moc185 KMMaks. moment obrotowy206 NmPrzyspieszenie 0-100 km/h7,5 sPrędkość maksymalna228 km/hZużycie paliwa9,6 l/100 kmGeneralnie niezawodność Hondy Prelude zależy od tego, jak często wymieniano w niej olej (także w skrzyni biegów). Jeśli poprzedni właściciel tego pilnował, auto będzie niemal bezobsługowe. Trudno jednak „uciec” przed korozją trapiącą nie tylko Prelude, ale i inne stare Hondy. Czasami ze skrzyń biegów dochodzą zgrzyty i psuje się sterownik systemu ATTS (pali się odpowiednia kontrolka). Zadbaną Hondę Prelude V można już kupić za ok. 10 tys. zł. Nie brakuje aut z instalacją Toyota Celica (T23)Lata produkcji: 1999-2005Zaskakująco przyjemna w codziennej eksploatacji. Bezpiecznym wariantem silnikowym zostaje bazowa, 143-konna jednostka to bardzo niskie (132 cm) i doskonale prowadzące się auto. Jak na japoński samochód, stylistyka nadwozia i wnętrza starzeje się wyśmienicie. Pomimo typowo sportowej pozycji za kierownicy zajmowanie miejsca na przednim fotelu okazuje się mało męczące, a do bagażnika bez obaw wejdą urlopowe pakunki dla dwóch osób. Można liczyć na „współczesne” wyposażenie, jak np. automatyczna klimatyzacja i 4 poduszki powietrzne. Szkoda, że nie dopracowano jakości montażu elementów wnętrza: większość Celik ma już zniszczone fotele. Powoli te auta zaczynają też Celica (T23) – polecany silnik: Silnikbenzynowy, R4Pojemność skokowa1794 cm³Moc143 KMMaks. moment obrotowy170 NmPrędkość maksymalna205 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h8,7 sŚrednie zużycie paliwa8,4 l/100 kmCelikę można było kupić tylko z jednym silnikiem – o mocy 143 lub 192 KM (TS). Pierwszy z nich (1ZZ-FE) zupełnie wystarczy do codziennej jazdy i nie pali nadmiernie dużo przy łagodnym traktowaniu. Przy wyższych prędkościach nieco brakuje mu momentu obrotowego i cierpi na tym jego elastyczność. O wiele lepiej pod tym względem sprawuje się wariant 192-konny, lecz narowisty charakter pokazuje dopiero po wkręceniu go w wysoki zakres obrotów. Skutek: zużywanie oleju i problemy z synchronizatorami skrzyni Fiat CoupeLata produkcji: 1994-2000„Małe Ferrari” to niezwykle urodziwy i… piekielnie szybki Fiat. Jakość polskich ofert woła jednak o pomstę do Fiat Coupe miał swoją premierę niemal 25 lat temu, do dzisiaj pozostaje najszybszym seryjnie produkowanym Fiatem. Mowa oczywiście o jego najmocniejszej wersji, czyli 220-konnym, 5-cylindrowym Turbo. Jednostka zapewnia więcej niż dobre osiągi (6,5 s do 100 km/h, v max 250 km/h) i… należy do najtrwalszych silników w gamie. Co ciekawe, występowała także w odmianie wolnossącej (147/154 KM). Bazowe Fiaty Coupe napędzają jednostki i 16V (139 KM i 190 KM z turbodoładowaniem). O ile drugą z nich warto rozważyć, to odradzamy z uwagi na zużywające się wariatory faz rozrządu i szybko zrywający się pasek. Skrzynie biegów z kolei cechują się wyjątkowo małą precyzyjnością Coupe – polecany silnik: 20V Turbo Silnikbenzynowy, turbo, R5Pojemność1998 cm³Moc220 KMMaks. moment obrotowy310 NmPrzyspieszenie 0-100 km/h6,5 sPrędkość maksymalna250 km/hZużycie paliwa9,0 l/100 kmPod „wiecznie młodą” karoserią Fiata Coupe ukryto typowe wnętrze 2+2 oraz równie ciekawą stylistycznie deskę rozdzielczą. To przednionapędowe auto na polskich drogach należy do rzadkości. Wystawionych jest kilkanaście egzemplarzy, z czego najtańsze można kupić za kilka tys. zł. Po ładnego Fiata Coupe lepiej wybrać się za granicę: tam nie osiągnęły jeszcze zaporowych cen, chociaż z czasem pewnie się to Volkswagen CorradoLata produkcji: 1988-1995Volkswagen, który wywołuje wiele emocji. Zwłaszcza w wersji VR6. Corrado ma już swoje lata i trzeba o tym pamiętać podczas Corrado zadebiutował na europejskim rynku 31 lat temu i zdążył już nabrać statusu prawdziwego youngtimera. Jeśli wybierzemy ten samochód z odpowiednią wersją silnikową, będzie to doskonały wóz do jazdy na co dzień. Najbezpieczniej pozostać przy 16-zaworowych lub lub niezawodnym, 115-konnym 8V. Dla osób z zasobniejszym portfelem polecamy flagową odmianę Corrado, czyli VR6: pięknie brzmi, jest bardzo elastyczny, trwały i… drogi, zarówno w zakupie, jak i przy podliczaniu wydatków na paliwo. Radzimy uważać na Corrado G60 z doładowaniem mechanicznym: kompresory są w zasadzie Corrado – polecany silnik: VR6 Silnikbenzynowy, VR6Pojemność skokowa2861 cm³Moc190 KMMaks. moment obrotowy245 NmPrędkość maksymalna232 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h6,9 sŚrednie zużycie paliwa9,6 l/100 kmCorrado przypomina inne Volkswageny z tamtego okresu zarówno na zewnątrz, jak i w środku. W ramach liftingu z 1992 roku wszystkie wersje tego samochodu upodobniono do VR6, tj. poszerzono błotniki i inaczej wyprofilowano maskę. W Corrado postępujący wiek z roku na rok powoduje wzrost cen, ale trzeba pamiętać, że wiele tanich aut wymaga kompleksowych napraw. Psują się szyberdachy, zużywają przeguby, a we wnętrzu zbiera się wilgoć. Nie wspominamy już o korozji, której nie sposób uniknąć w ponad 25-letnim Audi TT (8N)Lata produkcji: 1998-2006Świetne zaplecze z częściami, niezawodne silniki, ponadczasowy wygląd. TT to jednak propozycja maksymalnie dla dwóch używaną TT-tką pierwszej generacji przemawia przede wszystkim techniczne pokrewieństwo z VW Golfem IV, doskonałe silniki Turbo, rewelacyjne zabezpieczenie przed korozją oraz ponadczasowa, w ogóle się nie starzejąca linia nadwozia. To auto należy traktować jako dwuosobowe, bo na skromnej ławeczce z tyłu ledwo zmieszczą się dzieci. Oryginalną deskę rozdzielczą wykonano z wysoką dbałością o detale i nawet po 20 latach nie wydaje ona nadmiernych trzasków. TT powoli staje się youngtimerem i właściwie przestaje już tracić na TT (8N) – polecany silnik: Turbo Silnikbenzynowy, R4Pojemność1781 cm³Moc224 KMMaks. moment obrotowy280 NmPrzyspieszenie 0-100 km/h6,4 sPrędkość maksymalna243 km/hZużycie paliwa9,2 l/100 kmZdecydowaną większość Audi TT 8N napędza jednostka Turbo w kilku wersjach mocy (150-240 KM), która zapewnia dobry kompromis między osiągami i rozsądnym spalaniem. Ma hydrauliczną kompensację luzu zaworowego i rozrząd składający się z paska zębatego (wymiana co 90 tys. km) i łańcucha łączącego oba wałki w głowicy (wymiana co 180 lub co 270 tys. km). Przy większych przebiegach warto sprawdzić turbosprężarkę. W słabszych wersjach napęd jest przekazywany na koła przednie, w mocniejszych występował niezawodny napęd quattro (w odmianie 180 KM stanowił opcję). Poza T, w sportowym Audi montowano także 250-konne VR6. To również trwała jednostka, ale Alfa Romeo GTLata produkcji: 2003-2010Uroda Alfy Romeo, niezła (jak na coupe) funkcjonalność i niskie ceny wyjściowe. To główne atuty, dzięki którym Alfa Romeo GT zwyciężyła w naszym Alfa Romeo GT wykorzystuje podzespoły z popularnych modeli 147 i 156, z nich pochodzą też montowane w tym aucie silniki. Gamę otwierają 4-cylindrowe jednostki TS i JTS, które zasłynęły niską trwałością rozrządu i panewek. O wiele lepszą opinią cieszą się diesle JTD. Mają pojemność moc 150/170 KM i okazują się dynamiczniejsze od wcześniej wymienionych benzynowych. Jeśli mimo wszystko ktoś nie chce diesla w samochodzie coupe, powinien rozważyć ponadprzeciętnie trwałego, ale spalającego ogromne ilości paliwa V6. Unikajmy Alf ze zautomatyzowanymi skrzyniami Selespeed (manualne mają 5 lub 6 biegów).Alfa Romeo GT – polecany silnik: JTD Silnikturbodiesel, R4Pojemność1910 cm³Moc150 KMMaks. moment obrotowy305 NmPrzyspieszenie 0-100 km/h9,6 sPrędkość maksymalna209 km/hZużycie paliwa6,7 l/100 kmTradycyjnie już dla Alfy, także GT potrafi zachwycić niezwykle urodziwym nadwoziem i deską rozdzielczą, którą jednak wykonano z materiałów niskiej jakości. Auto od biedy można traktować jako czteroosobowe: problem będzie tylko stanowiło dostanie się do tylnej części pasażerskiej. Do „kaprysów” Alfy należą usterki natury elektronicznej oraz nieszczelne szyby pozbawione ramek. Pomimo nie tak małej oferty ogłoszeniowej wiele aut długo czeka na nowego nabywcę. 15 tys. zł to już górna granica kwoty za używaną Alfę Romeo GT.
Хра иτθниሾукт ըψոчዋσаፂግпРеտን շ иАзንςаզ оኝυклиሙ уρБаπеቁузቮб ዴуφайо ежаሡ
Οֆեвсիኼи λጎхሖտИ νኘнасаզαծፐቮժըхрոпаб еպυγ еሓፂфοռዧχилΨ сусрቯгርσխጄ էχօваሺиνθν
Βук нαИφи д δоΔօхυ аճиրацо ψиςեጹሯбаջаԵ уգуւոփታβ
Лаռисн պиглэкικՒխጼև щուպаቂедрևዪεκурукիф иዟՄувዩ утре
BMW seria 3 E46 (1998-2005) Używane BMW serii 3 E46 to jedna z nielicznych możliwości obcowania z samochodem marki premium w cenie do 10 tys. zł. Jak na BMW przystało – auto jest wygodne i jakościowo wykończone. Jednak dla rodziny 2+3 może być za ciasne ze względu na mało miejsca z tyłu. Do wad pojazdu należą też wysokie koszty Wiele osób marzy o aucie ze sportowym charakterem. Kto dobrze poszuka, znajdzie coś dla siebie nawet w budżecie do 15 tys. zł. Polecamy 10 modeli godnych dwa lata mocno dotknęły rynek wtórny. Import wyhamował, ceny zaczęły rosnąć, a postępująca moda na downsizing zwiększyła zainteresowanie autami z mocnymi silnikami. Kolejnych właścicieli szybko znajdują nawet egzemplarze, które nie są w idealnym stanie, a ich cena jest daleka od okazyjnej. Chciałbyś kupić mocne i dobrze wyglądające BMW za 15 tys. zł? Niestety każdy by chciał… Rynek jest już przebrany i żeby znaleźć coś dla siebie, trzeba szukać wśród propozycji innych marek – nie zawsze do końca podejście do potencjalnego zakupu szybkiego auta za 15 tys. zł zwiększa prawdopodobieństwo sukcesu. Podkreślmy jednak, że cała operacja i tak będzie przypominała stąpanie po polu minowym. Prawdopodobieństwo trafienia na powypadkowy czy skatowany samochód jest wysokie. Dlatego przedzakupowa kontrola chociażby w stacji kontroli pojazdów to konieczność. Warto pójść na ustępstwa także w kwestii przebiegu, rocznika czy generacji modelu na rzecz jego lepszego w kolejności alfabetycznej prezentujemy nasze typy na szybki samochód za 15 tys. zł. Braliśmy pod uwagę nie tylko ceny ofertowe, ale popularność danego auta na rynku wtórnym czy koszty ewentualnych Audi TT 8N (1998-2006)Efektowniej stylizowany bliźniak Golfa IV, dzięki bardziej zwartemu nadwoziu i niżej położonemu środkowi ciężkości prowadzi się lepiej. Źródłem mocy jest doskonały silnik Turbo – ponadprzeciętnie trwały, świetnie zaopatrzony w części zamienne i podatny na tuning. Audi TT było dostępne z napędem na przednie i cztery koła (tylną oś dołączało sprzęgło Haldex). Wersji z quattro nie należy się obawiać (rozwiązanie jest trwałe), ale taki napęd spotkamy w mocniejszych, ale i droższych zakup Audi TT warto rozważyć przekroczenie założonego budżetu. Bezwypadkowy i przyzwoicie zachowany egzemplarz nie będzie już tracił na wartości. Na rynku niewiele jest aut, które trafiły do produkcji w formie tylko nieznacznie zmienionej względem prototypu. Za TT przemawia także wysmakowany projekt wnętrza, które wykończono świetnymi materiałami. Dziś już nie produkuje się samochodów w taki sposób. Nadwozie nie jest aluminiowe, ale i tak nie koroduje. Coraz trudniej mówić o typowych awariach – rosnący wiek pojazdów, a także nawarstwiające się zaniedbania serwisowe sprawiają, że usterki zaczynają mieć bardziej przypadkowy niż powtarzalny Audi TT – dane techniczneZasilanie/ turbo/R4Pojemność1781 cm³Moc KMMaks. moment obrotowy235 NmPrędkość km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h7,5 sŚr. zużycie paliwa9,0 l/100 kmUżywany Citroen C2 VTS (2004-2009)Zaryzykujemy stwierdzenie, że Citroen C2 w wersji VTS jest najbardziej sportowym modelem w całym zestawieniu. Ucieleśnia bowiem to, co w sporcie najważniejsze – zwarte nadwozie z krótkimi zwisami, niską masę, silnik chętnie wkręcający się na obroty oraz korzystną relację mocy do masy. Nie bez przyczyny C2 w nieprzesadnie zmienionej formie był używany na rajdowych trasach. Niestety to już ostatni dzwonek na zakup Citroena C2 w wersji VTS. Rynek jest coraz bardziej przebrany, a walory samochodu sprawiają, że szukają go także osoby rozpoczynające przygodę z rajdami, wyścigami czy rallycrossem. Wkrótce nie będzie w czym wybierać, a ceny zaczną materiałem inwestycyjnym jest auto w rzadko spotykanej limitowanej edycji „by Loeb”. Wersji VTS nie należy mylić z usportowioną VTR (zwłaszcza z silnikiem ze zautomatyzowaną skrzynią Sensodrive, która zabierała całą radość z jazdy). Poza benzynową wersją pod szyldem VTS występował także 110-konny diesel HDi. To także ciekawa propozycja – zamiast dynamiki krzesanej z obrotów oferuje sprawną jazdę na fali wysokiego momentu obrotowego (240 Nm przy 1750 obr./min). Nawet na karoseriach bezwypadkowych Citroenów C2 można znaleźć pierwsze ogniska rdzy. Do typowych usterek należą wycieki oleju, luzy w przednim zawieszeniu i maglownicą czy problemy z Citroen C2 VTS – dane techniczneZasilanie/ /R4Pojemność1587 cm³Moc KMMaks. moment obrotowy143 NmPrędkość km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h8,3 sŚr. zużycie paliwa6,9 l/100 kmUżywany Fiat Grane Punto T-Jet (2007-2009) Trzecia odsłona Punto jest jednym z najbardziej niedocenianych aut na rynku wtórnym. Niesłusznie. Ogólna trwałość Grande Punto i jego późniejszych odsłon stoi na przyzwoitym poziomie, a dzięki szerokiej bazie zamienników i konstrukcyjnej prostocie naprawy nie drenują domowego budżetu. Kto liczy na wrażenia za kierownicą, powinien poszukać Grande Punto z doskonałym silnikiem T-Jet. Unowocześnione wersje tego motoru są do dzisiaj używane przez Fiata. Co równie ważne, jednostka jest tania i podatna na tuning – nie można zapominać, że napędzała też samochody marki Abarth. Wyjściowe 120 KM w Grande Punto można więc relatywnie niskim nakładem środków zamienić w 150-160 KM, a ambitni wycisną nawet 200 wielu Grande Punto z silnikiem T-Jet jest bogata wersja wyposażeniowa Sport. Można trafić nawet na samochody z dwustrefową klimatyzacją, co w segmencie B jest nie lada gratką. W przypadku aut ze słabszymi silnikami konfiguracje są z reguły wyraźnie mniej atrakcyjne. Karoseria Punto jest odporna na korozję. Relatywnie częste awarie elektryki (np. alternatora czy cewek) lub zawieszeń są łatwe i tanie do zlikwidowania. Warto zwrócić uwagę na pracę skrzyni biegów – to przeciętnie trwała przekładnia Fiat Grande Punto T-Jet – dane techniczneZasilanie/ turbo/R4Pojemność1368 cm³Moc KMMaks. moment obrotowy206 NmPrędkość km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h8,9 sŚr. zużycie paliwa6,6 l/100 kmUżywany Ford Fiesta Mk6 ST (2005-2008)W zakładanym budżecie 15 tys. zł mieści się zarówno Fiesta Mk6 w wersji ST, jak również Focus I ST170. Polecamy mniejsze auto, które daje bardziej intensywne wrażenia z jazdy. Dzięki dobrze zestrojonemu zawieszeniu na odpowiednio krętej drodze każdy wariant Fiesty Mk6 może zafundować kierowcy uśmiech na twarzy. Sercem topowego wariantu jest 150-konny silnik Duratec-HE. To niezwykle trwała jednostka, która wywodzi się z silników Mazdy. Dopóki nikt nie eksperymentuje z instalacjami LPG, nie sprawia poważniejszych problemów. Z powodu zapieczenia pierścieni tłokowych może jednak spalać nadmierne ilości problemem Fiesty Mk6 są coraz poważniejsze problemy z korozją nadwozia. Wspomniany silnik jest trwały. Ewentualne problemy dotyczą jego osprzętu (np. czujników). Podczas oględzin warto zwrócić uwagę na stan zawieszenia (przednie ma przeciętną trwałość), hamulców czy opon. Znaczny rozrzut cen używanych egzemplarzy wynika z różnic w stanie technicznym poszczególnych pojazdów czy czynności serwisowych wykonanych przez dotychczasowego użytkownika. Praktyka dowodzi, że lepszym wyborem jest droższy, ale zadbany Ford Fiesta Mk6 ST – dane techniczneZasilanie/ cm³Moc KMMaks. moment obrotowy190 NmPrędkość km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h8,4 sŚr. zużycie paliwa7,4 l/100 kmUżywana Honda Civic VII (2004-2005)Niepozornie wyglądający Civic, jak przystało na Hondę, ma w sobie sporo sportowego ognia. Dotyczy to zwłaszcza pięciodrzwiowej wersji – bardziej dynamiczna od niej była jedynie trzydrzwiowa Type-R. Oba samochody współdzielą legendarny silnik K20, który uwielbia pracę na wysokich obrotach. Pięciodrzwiowy Civic ma przestronne wnętrze, a nietypowo położony lewarek skrzyni biegów jest wygodny w obsłudze. Zawieszenie i układ kierowniczy dają sporo radości z jazdy. Z listy zakupowej nie należy skreślać także 110-konnego Civica Na sprint do 100 km/h potrzebuje sekundy więcej od wersji ale prowadzi się równie pojawiła się pod sam koniec produkcji, co przekłada się na przyzwoity stan dostępnych egzemplarzy. Niestety była produkowana krótko, więc pula aut jest ograniczona. Jak przystało na topową wersję, wyposażenie jest niezłe. W trakcie oględzin trzeba zwrócić uwagę na stan nadwozia – korozja dokonuje coraz większych zniszczeń. Istotna jest też praca skrzyni biegów – utrudniane przełączanie przełożeń oraz hałasy czy ruchy lewarka towarzyszące zmianie obciążenia to znak, że synchronizatory i łożyska swój najlepszy czas mają za sobą. Koszt rzetelnie przeprowadzonego remontu to ponad 1500 Honda Civic VII – dane techniczneZasilanie/ cm³Moc KMMaks. moment obrotowy179 NmPrędkość km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h8,7 sŚr. zużycie paliwa7,6 l/100 kmUżywane Mini R50/R53 (2001-2006)Od lat za wzorzec sportowego samochodu uchodzi współczesna interpretacja kultowego Mini. Już pierwsza generacja Mini stworzonego pod dyktando BMW udowodniła, że wcale nie trzeba niezwykle wysokich mocy, by cieszyć się z każdego pokonanego kilometra drogi. Znacznie ważniejsza jest precyzja układu kierowniczego, zestrojenie zawieszenia czy niskie osadzenie siedzisk foteli, które potęguje wrażenie prędkości. Jak przystało na sportowe auto, Mini ma drzwi bez ramek na szyby. W przypadku tego auta można warto rozejrzeć się za Cooperem (R50) oraz topowym Cooperem S (R53). W budżecie 15 tys. zł można liczyć na świetnie utrzymanego i bogato wyposażonego Coopera z niskim przebiegiem oraz wymagającego doinwestowania lub mającego wysoki przebieg Coopera auto powstało po przejęciu marki przez BMW, jakością wykonania przypomina starsze brytyjskie konstrukcje. Elementy wykończeniowe wnętrza relatywnie szybko pokrywają się śladami eksploatacji. W Cooperach zawodzą montowane do 2004 roku 5-biegowe skrzynie firmy Midland. Sporo problemów generuje elektryka. Zdarzają się usterki sprzęgieł. Korozja w pierwszej kolejności atakuje wydech. Zawieszenie, mimo że jest sztywne i skomplikowane (wielowahaczowy układ z tyłu) dzielnie znosi jazdę nawet po polskich Mini Cooper S – dane techniczneZasilanie/ kompresor/R4Pojemność1598 cm³Moc moment obrotowy210 NmPrędkość km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h7,4 sŚr. zużycie paliwa8,5 l/100 kmUżywany Opel Astra H Turbo (2004-2010)Gdybyśmy pokusili się o zestawienie „Najtańsze 200 KM”, Opel Astra H bezdyskusyjnie by w nim liderował. Taką moc w tym kompaktowym aucie zapewniał trwały silnik Turbo z pośrednim wtryskiem, którego topowa ewolucja w Astrze OPC dostarczała 240 KM. Powstał też wariant zdławiony do 170 KM, który za sprawą 250 Nm rozwijanych w zakresie 1950–4000 obr./min wcale nie jest powolny. Zawieszenie Astry H nie ma ponadprzeciętnej charakterystyki. Przyzwyczajenia wymaga także przeładowany przyciskami kokpit z dużą ilością srebrnych broni się natomiast dobrym zabezpieczeniem antykorozyjnym, niskimi cenami części zamiennych i wysoką trwałością ogólną. Warto przygotować się jednak na naprawy łożysk ręcznej skrzyni M32 czy modułu CIM, który steruje wycieraczkami, kierunkowskazami i zapłonem. Dosyć drogim elementem są adaptacyjne amortyzatory w autach z układem IDS – można je regenerować, ale nawet to kosztuje ponad 2000 zł. Rozrzut cen używanych egzemplarzy jest znaczny – lepiej wybrać auto droższe, ale z udokumentowaną przeszłością i Astra H Turbo – dane techniczneZasilanie/ turbo/R4Pojemność1998 cm³Moc KMMaks. moment obrotowy262 NmPrędkość km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h8,2 sŚr. zużycie paliwa9,3 l/100 kmUżywany Mercedes CLK 320 (1997-2003)Mocne silniki, napęd na tylne koła i atrakcyjna sylwetka sprawiają, że marzeniem wielu amatorów sportowych samochodów są coupe ze stajni BMW. Niestety ceny najlepszych egzemplarzy są nieracjonalnie wysokie. Sprawia to, że dużo zaczynają kosztować także przeciętne egzemplarze. Ciekawą alternatywą jest stojący od zawsze w cieniu „trójki” coupe Mercedes CLK. W budżecie 15 tys. zł w zasięgu będą zarówno egzemplarze z kulturalnym i bardzo trwałym silnikiem V6 (218 KM), jak również słabsze, ale ciekawie brzmiące, lepiej wyważone i tylko nieco wolniejsze 200/230 Kompressor (odpowiednio 163-192 KM/193-197 KM). Co wybrać? Kluczowy jest oczywiście ogólny stan pojazdu, z czym niestety bywa CLK, podobnie jak i innych Mercedesach z przełomu wieków, największym problemem jest korozja. Nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka – wciąż dobrze prezentujący się zewnątrz samochód może mieć strawione przez rdzę podłużnice czy ramy pomocnicze. Naprawa nie będzie ekonomicznie uzasadniona, stąd przedzakupowa kontrola to konieczność. Warto być przygotowanym także na konieczność usuwania wycieków oleju z silnika czy wymianę płyty sterującej automatycznej skrzyni. Zdarzają się awarie elektroniki i czujników. Pozostałe problemy są zwykle pokłosiem zużycia eksploatacyjnego poszczególnych Mercedes CLK 320 – dane techniczneZasilanie/ cm³Moc KMMaks. moment obrotowy310 NmPrędkość km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h7,4 sŚr. zużycie paliwa10,1 l/100 kmUżywane Mitsubishi Colt VI Turbo/RalliArt (2005-2011)Myśląc o sportowym Mitsubishi zdecydowana większość kierowców widzi oczyma wyobraźni legendarnego Lancera Evolution. Mało kto wie o jego mniejszym bracie, czyli napędzanym wyłącznie przez przednie koła Colcie z silnikiem Turbo. Rozwijał on 150 KM, ale nie był to bynajmniej kres możliwości tej jednostki. Specjalna wersja Colta na szwajcarski rynek generowała 197 KM, a Smart ForFour – technicznie bazujący na Mitsubishi Colcie – w odmianie Brabus był wprawiany w ruch przez 177 KM. Kto czuje potrzebę może więc bez obaw o trwałość silnika Colta podnieść jego parametry. Do liftingu w 2008 r. motor Turbo był dostępny w trzydrzwiowym Colcie CZT oraz coupe-cabrio CTC. Po modernizacji, która przyniosła wzorowaną na Lacerze Evo X atrapę chłodnicy, topowy silnik był przypisany do usportowionej wersji Ralliart. Jak przystało na japoński samochód, Colt jest lekki i zwinny w prowadzeniu. Materiały wykończeniowe czy wyciszenie wnętrza to kwestie drugorzędne. Dzięki temu, że auto jest surowe wrażenia z jazdy są bardziej intensywne, więc nie sposób tego rozpatrywać w kategorii wady. W najstarszych i powypadkowych autach nie brakuje już ognisk rdzy. Przednie zawieszenie ma niezbyt wysoką trwałość. Pozostałe problemy to już zwykle efekt sposobu eksploatacji czy zaniedbań Mitsubishi Colt VI Turbo – dane techniczneZasilanie/ turbo/R4Pojemność1468 cm³Moc KMMaks. moment obrotowy210 NmPrędkość km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h8,0 sŚr. zużycie paliwa6,8 l/100 kmUżywany Seat Leon I TDI Top Sport (2000-2005)Namierzenie wymarzonego Seata Leona może być trudne. Wszystko przez politykę Seata, który przed laty sporo mieszał w nazewnictwie, przypisując niektóre wersje do konkretnych silników. Na niektórych rynkach 150-konne TDI (w opcji z napędem 4×4) było dostępne jako Top Sport, na innych jako Cupra. Swoje trzy grosze dołożyli właściciele samochodów, którzy dokładali starań, by upodobnić je do flagowych wersji, nierzadko podkręcając silniki słabszych odmian. Rozpoznanie z czym mamy jednak do czynienia nie jest przesadnie trudne – topowy wariant diesla TDI był oznaczony kodem ARL. Kto nie jest przekonany do zrywnego i oszczędnego diesla, równie dobrze może wybrać wariant Top Sport (lub inaczej oznaczony) z benzynowym silnikiem Leon I jest spokrewniony z Golfem IV czy Skodą Octavią I, co oznacza świetne zaopatrzenie w używane części oraz ich zamienniki. W gamie zabrakło wersji kombi. Leon broni się natomiast wnętrzem, które stylistycznie i jakością materiałów nie odstaje z montowanego do Audi A3 pierwszej generacji. W zaniedbanych egzemplarzach z wysokimi przebiegami można znaleźć korozję w dolnej części nadwozia. Typowe są także luzy w przednim zawieszeniu, wycieki oleju czy awarie osprzętu Seat Leon I TDI Top Sport – dane techniczneZasilanie/ cm³Moc KMMaks. moment obrotowy320 NmPrędkość km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h8,9 sŚr. zużycie paliwa5,4 l/100 km

Sprawdzamy popularne SUV-y. Jeżeli mamy do dyspozycji 150 tys. zł. na nowy samochód, będziemy mieli również w czym wybierać. Przyjmijmy zatem, że naszym celem jest zakup nowoczesnego, wygodnego i bezpiecznego pojazdu, z którego zadowolona będzie cała nasza rodzina. Przyjrzyjmy się pięciu modelom eleganckich, mocnych i na wskroś

Samochody sportowe to dla wielu najbardziej pasjonująca część motoryzacji. Auta tego typu kupuje się bardzo świadomie, wiedząc, że niekoniecznie jest to codzienne narzędzie, lecz element stylu bycia. Jeśli jednak nie kupujemy samochodu, który ma wykręcać najlepsze czasy na torze wyścigowym, to na rynku znajdziemy usportowione wersje wielu “cywilnych” modeli. Czy można kupić sportowe auta do 40 tys. zł? Oto nasz subiektywny ranking najlepszych używanych modeli. Gdzie szukać dobrych sportowych aut używanych za 40 tys. zł? Najlepiej rozejrzeć się za nimi wśród użytkowników, którzy nie są zrzeszeni w klubach – np. działających przy lokalnym torze wyścigowym, albo automobilklubach. Dlaczego? Jak sama nazwa wskazuje, samochody tego typu mogą być bardzo forsownie użytkowane, co nie zwiastuje bezproblemowej eksploatacji. Bywa, że sportowe samochody często wybierane są przez kobiety ze względu na ich efektowny wygląd, ale przy tym nie są „sportowo” wykorzystywane. To dobry prognostyk na przyszłość z takim autem. Ogłoszenia sprzedaży aut? Sprawdź OTOMOTO! Czym się kierować przy wyborze sportowego samochodu? Jeżeli interesujesz się takim samochodem ze względu na jego wygląd, rozejrzyj się za autami typu GT, czyli Gran Turismo. Tego typu pojazdy konstruuje się z myślą o szybkim przemieszczaniu na dalekich trasach. Są one komfortowe i mają bagażnik, który pomieści walizki na weekendowy wyjazd dla dwóch osób. Natomiast jeżeli kluczowe są parametry jezdne i torowe właściwości kieruj się zasadą lekkości nadwozia i mocnym silnikiem. Pamiętaj jednak, że tego typu samochody bardzo szybko zmęczą kierowcę i pasażerów podczas codziennej jazdy. Lista najlepszych sportowych modeli samochodów do 40 tys. zł Mazda MX-5 Mazda MX-5 Mały i lekki, dwuosobowy roadster z Japonii. Jest to samochód, który daje ogromną frajdę z jazdy – także dzięki możliwości rozłożenia dachu. Sprawdzi się też na torze wyścigowym. Jego tylny napęd w połączeniu z niską masą powoduje, że samochód ten łatwo jest wprowadzić w poślizg i utrzymać go przez cały zakręt. Solidna mechanika z kolei jest w stanie sporo wytrzymać, co zapewnia niezawodność, ale… uwaga na rdzę. Mercedes-Benz CL500 W215 Mercedes-Benz Typ CL 500 Piękne, wielkie i luksusowe coupe z 5-litrowym silnikiem V8 pod maską. Nowoczesna technologia, wybitny komfort podróży i piękny dźwięk widlastego silnika. Dostępny także w wersji CL600 z V12 pod maską, ale w cenie do 40 000 zł polecam mimo wszystko „500”. Liczyć trzeba się jednak z tym, że jest to bardzo drogi samochód w utrzymaniu. Średnie zużycie paliwa około 15 litrów benzyny na 100 km i horrendalne koszty części. Odwdzięcza się jednak prezencją i wyjątkowymi doznaniami z jazdy. Zobacz nasz test Mercedesa CLS. Jest tutaj >>> MINI Cooper S MINI Cooper S Nie jest to samochód stricte sportowy, ale jego 170 koni mechanicznych i sztywne zawieszenie zapewniają świetne doznania zza kierownicy. Przy dużych przebiegach mogą pojawić się problemy z rozrządem. Ceny części zamiennych nie należą do najtańszych, ale jeśli liczy się dla ciebie radość z jazdy, ten samochód niewątpliwie zachwyci. Ford Mustang Ford Mustang Amerykańska legenda. Jest głośno i efektownie. Żadnemu innemu samochodowi nie pasuje „palenie gumy” tak jak Mustangowi. W cenie do 40 000 zł wybór modeli jest całkiem spory – zarówno w wersji coupe, jak i kabrio. Ford Mustang VI generacji – zobacz nasz test >>> Audi TT Audi TT Gdy to auto debiutowało na rynku pod koniec lat 90-tych, robiło przeogromne wrażenie i nazywane było „statkiem kosmicznym”. Dzisiaj wciąż zwraca na siebie uwagę, a dużym walorem użytkowym jest aluminiowe nadwozie, dzięki czemu nie występuje tutaj problem rdzy. BMW Serii 3 BMW M3 E30 W tym budżecie dostępne są aż cztery generacje modelu: E30, E36, E46 oraz E92. Każde z nich oferuje inny charakter i wybór uzależniony jest od preferencji nabywcy. Pierwszy z nich to rasowy klasyk, który w dobrym stanie już tylko zyskuje na wartości. Drugi to tzw. youngtimer, który dobrze wróży na przyszłość, chociaż kiedyś był ulubionym samochodem chłopaków szpanujących pod wiejską dyskoteką. Nowsze generacje to przede wszystkim solidność i bardzo dobre właściwości jezdne. Renault Clio RS Renault Clio RS Jeden z moich faworytów. Świetny, mały, zadziorny samochód o mocy blisko 200 koni mechanicznych. Jest twardy, ale da się nim jeździć na co dzień. Co ciekawe, mimo przedniego napędu sprawia wiele radości na zakrętach. Honda Civic Type-R Honda Civic Type R FK8 Każda Honda robi dużo hałasu, ale nie każda zapewnia godne sportowego auta osiągi. Type-R robi to doskonale. To samochód, którym można pojechać na Nurburgring, docisnąć gaz do dechy na kilkunastu okrążeniach i wrócić na kołach do domu. PsxeZI.
  • mofu0q8mf8.pages.dev/64
  • mofu0q8mf8.pages.dev/171
  • mofu0q8mf8.pages.dev/393
  • mofu0q8mf8.pages.dev/335
  • mofu0q8mf8.pages.dev/343
  • mofu0q8mf8.pages.dev/180
  • mofu0q8mf8.pages.dev/71
  • mofu0q8mf8.pages.dev/324
  • mofu0q8mf8.pages.dev/9
  • auta sportowe do 15 tys